| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

konrad435

nr aukcji (nie mogę dodawać liinków Wink

)
2570938803
Oglądałem, jeździłem (tylko po kamieniach na giełdzie) wydaje się być w porządku. Do wymiany jest tylna opona. Czy warta jest swojej ceny ? rejestracja na a1, po ile takie chodzą ? btw: To będzie mój pierwszy taki motorek i nie wiem czy tylny środek zadupka ma być nie na środku tylnej opony ? Jak jeździć takim stretem po ulicach bez lusterek ? Są jakieś specjalne czy jak, ile kosztowało by "ubranie jej" w owiewki (bez malowania ?) Ile takie silniki wytrzymują kilometrów ? przepraszam że pytam w tym temacie ale nie chcę stwarzać kolejnego. Jeżeli nie można tak to proszę o usunięcie pytać, dzięki. Pozdrawiam Konrad435

Brainwashed

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak dla mnie lipa i nic więcej dodawać chyba nie trzeba.

patix332

Nie wiem co jest z tym zadupekiem ale chyba stelaż tylny jest wygiety i siedzisz bokiem , wydech tez jakiś od skutera , możliwe że był używana w stuncie i prawdopodobnie krecony licznik

konrad435

A możecie uzasadnić swoje wypowiedzi ? Koleś mówił że on nią jeździł a potem robił ją na stunt. za taką cenę nie opłaca się ? Ciężko było by ją doprowadzić do dobrego stanu ?
Po lewej stronie jest otarcie (głębokie rysy w różne strony) więc moto był używany do stuntu. Za taką kasę nie kupie takiej rs 125 (chociaż gdybym dołożył ten 1000zł to nie wiadomo czy też nie kupie jakiegoś padła..) Decyzja została trochę pochopnie podjęta w dodatku koleś miał 2 kupca a że byłem pierwszy to mi ją zostawił.. Już sam nie wiem co robić..

Marino

Widać że jest styrana, musiała mieć niezłą glebę że tak stelaż zadupka wygięło, możliwe że ma krzywą ramę (w stuncie różne rzeczy się dzieją). Generalnie nie kupuj stunt psów do normalnej jazdy, bo to są strasznie styrane sprzęty.
Za tą kasę i tak się nie opłaca, na pewno jest tryliard rzeczy do roboty jak to w moto w tych pieniądzach. Wydech muszę was zdziwić jest seryjny, kiedyś dawali takie do apek, a na dowód schemat: [link widoczny dla zalogowanych] (lewy górny róg, widać ten wydech)

konrad435

A ramę jak sprawdzić czy ma prostą? Tzn jak styrana pod jakim względem (silnika?) Wyobrażam jakie to są koszty doprowadzenia takiego motorku do dobrej kondycji ale jak już bym go zrobił to bym wiedział co mam i kilka sezonów by było. Nie wiem czy kupię w lepszym stanie w tej cenie rskę.

Marino

Rame sprawdzasz puszczając kiere przy wyższej prękdości, ale z tak krzywym zadupkiem ja bym się bał. Kiedyś oglądałem cagive mito z tak przekrzywionym kołem, to w jeden zakręt sama się składała i nurkowała a w drugi cały się zwieszałem a ona i tak nie chciała się pochylić...

Ale tak w ogóle wiesz co ja kupiłem nie palącą GS i też z wyglądu styraną chociaż oryginalne malowanie, za 1800 czyli grosze. Było tak dużo rzeczy do zrobienia że koszt wraz z remontem silnika wyszedłby 6k minimum. Zrobiłem ją tak żeby jeździła i wyszła mnie 2600 - 2800, oczywiście do normalnej jazdy było daleko, sprzęgło ledwo działało, zawieszenie masakra itp. Silnika na szczęście nie musiałem wtedy robić, więc wyobraź sobie na same pierdoły jak nie wiem linki oleje, klamka sprzęgła, podnóżek, obrotomierz itd poszło 1000 a moto jak wyglądało tak wyglądało i jak jeździło tak jeździło.

Dobrze się zastanów, musisz wiedzieć że na pewno koszt doprowadzenia zwłok do stanu igły, będzie kilka tys wyższy niż zakup ładnej sprawnej rs i przy sprzedaży spoooro stracisz.

Ja tą rs sprzedałem za 2600, z czego i tak się cieszę bo myślałem że więcej stracę, a potem kupił obecną rs za 4400, 2001 rok, przebieg prawdziwy 10k, w 2 tygodnie nabiłem 2k km, oryginalne malowanie, trasy 150 km w jedną stronę bez zatrzymania przy przelotowej 100 - 130 i wszystko jest jak należy. Zupełnie inna jazda niż tą wcześniejszą.

Tak dokładnie opisałem swój przypadek bo widze że myślisz podobnie do mnie kiedy kupowałem tamtą rozwaloną rs xd.

konrad435

Tyle że u mnie jest o tyle problem że w grudniu zaczynam a1 i zarejestrowana na a1 mi nie przeszkadza bo chciał bym tylko do szkoły dojeżdżać. Tata jakimś cudem zgodził się na 125 chociaż mówił że nie ma szans więc wolał bym mieć zakup już za sobą. Ja bym porobił tylko te ważniejsze rzeczy i jeździł tak jak jest. Jutro lub po jutrze jadę ją prawdopodobnie brać zależy jeszcze ale wolał bym już ją mieć ;D (taki napalony jestem cóż. ) Przy wyższej prędkości czyli ? A jeszcze że tak zapytam, mam chińską biegówkę i w dowodzie pisze yamasaki coś tam 50 i gdybym tylko rejestracje przełożył i na 2 dokumentach śmigał ? Policja by się przyczepiła ? Droższej rs'ki nie kupię bo tata pożycza pieniądze do puki nie sprzedam chinola. Rama mam nadzieje będzie prosta i oby bo jak nie to wątpie żebym ją wziął się okaże. Dzięki za wypowiedzi Smile

))

siwy_1994

Daj se spokój z nią... ja też kupe kasy wpakowałem w rs i nie było warto bo straciłem 4tyś ponad, a miałem zrobić jak Marino tak tylko żeby jeździła i sprzedać...

Lechu

Napiszę podobnie jak poprzednicy, nie opłaca się pakować w taką skarbonkę.
Nie dość że tył ma krzywy, to w dodatku nie wiadomo jak z przodem.
Jeżeli będziesz ją chciał ubrać w plastiki, dojdzie Ci z czasem remont silnika i jakieś inne pierdoły wydasz w nią więcej kasy niż to warte i jak podsumujesz wszystko to przekonasz się, że taniej by Cię wyszło kupno normalnej Apki po remoncie, która na pewno odwdzięczy Ci się dłuższą i lepszą jazdą.

konrad435

Jutro chyba po nią pojadę, więc sprawdzę czy nie ściąga itd. Jeśli wszystko będzie ok to znaczy że jest rama prosta i przód dobry ? Sprubóję załatwić przyrząd do pomiaru kompresji, jaka powinna być ? I jak go zaaplikować ? (odkręcić bak, i do góry, potem kapturek świeca i miernik, tak ?) Nie zależy mi na wyglądzie. Za niedługo się kończy sezon więc można będzie sobie z nią porobić. Wiem że macie rację, ale jeśli nie kupię tego motoru to potem może być ciężko z zakupem ze względu na tatę. A jeszcze pytanie co do luterek, jakie zakupić do niej? Bo lusterka jednak się przydają.

IdeeR

Nie zrozum mnie źle.. Ale moje pytanie brzmi po co zadajesz nam pytania o ten motocykl jeśli z góry wiesz, że go kupisz.. Wszyscy odradzają Ci tą stunt sukę, ale dalej widzę, że jesteś napalony i uparty. Nie wiem ile masz lat, właściwie mnie to nie interesuje, ale sam pomyśl nie lepiej zrobić sobie to prawko na spokojnie a później rozglądać się za motocyklem ? Nie dziwie się Twemu ojcu, że nie chciał Ci kupić 125 jak nawet jeszcze nie masz prawa jazdy! Zastanów się nad tym, nie uważasz, że gdy zrobisz prawo jazdy to rodzice inaczej będą reagować na motocykl ? Ogólnie masakra miałem odnieść się na temat motocykla a kazania prawie.. Szczerze mówiąc jak widzę ten krzywy stelaż to bałbym się puścić kierownicę przy większej prędkości.. Odradzam tego motocykla mogę się mylić, ale myślę, że nie będziesz zadowolony z niego nie będzie slużyć jak należy.. Nie jest wart tych pieniędzy i uważam ze przebieg to chyba właściciel cofał dwa popołudnia wiertarką...

Janek

Zdaje się, że lewe jest tylko obowiązkowe

515Bartek

Janek dobrze mowi... potrzebne jest tylko lewe zeby ze spokojna glowa o przepisy jezdzic....

Ideer nie odradzaj mu tak Smile

chlopak napalony i plany odnosnie renowacji tej apki tez juz ma... kto wie moze z tego zrobi porzadny sprzet Smile

Kulis

Uwierz mi ... Chyba chcemy mieć jednego "brata" więcej z czasem niż mniej...
Fakt, jest napalony jak ja kiedyś. Kupiłem swoją RS i po 2ch tyg. musiałem robić remont. A później sprzedałem za tyle za ile ją kupiłem - czyli jakieś 2 kafle w błoto.
Oczywiście może ten sprzęt doprowadzić tak jak trzeba, jednak spekulowałbym czy za tą cenę nie kupiłby już ładnej 500 Smile

Widać na pierwszy rzut oka, że nikt o ten motor nie dbał, jest zrobiony typowo pod sprzedaż i czeka na jakiegoś amatora, który nie zna się na motorach, przyjedzie sam z mamą albo tatą, którzy również nigdy nie mieli styczności z moto. Przejedzie się, poczuje moc (nie ukrywajmy w porównaniu do chinola 50ccm, to będzie czuł jakby się przesiadł z hulajnogi na rakietę) i kupi to padło, a kolejne 2lata będzie narzekał jakie Rski są awaryjne itp, chociaż na pierwszy rzut oka widać co się święci...
Jednak hmm.... Widać, że chłopakowi nie przetłumaczysz... Bez obrazy, ale chyba za szybko podchodzisz do tego "CHCE JĄ MIEĆ I W DUPIE MAM RESZTE". Wydaje mi się, że brakuje Ci trochę w głowie, na tym już sobie krzywdy nie zrobisz... Możesz się najzwyczajniej w świecie ZABIĆ...
No ale .... Sory, poniosły mnie emocje, ale może "nazywajmy rzeczy po imieniu".
Smile