| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

juscik112

Witam jako że jest to mój pierwszy post na forum chciałem wszystkich serdecznie przywitać Smile

Od niedawna jestem posiadaczem aprili classic 125 z silnikiem rotax 122 . poprzedni właściciel wymieniał cylinder tłok itp. problem polega na tym ze przy odkręceniu manetki do końca zalewa się i strasznie kopci na niebiesko , nie wiem do ilu obrotów się wkręca (wersja bez obrotomierza) , ale na pewno stać ją na więcej ,dozownik oleju odłączony robię swoją mieszankę , maksymalna prędkość to ok 100km/h przy bardzo słabym przyśpieszeniu, wtedy gdy powinien "wpaść w rezonans" zalewa się.

wymieniłem świece, gaźnik wyczyszczony i wyregulowany na wszystkie sposoby, iglica ustawiona na sam dół , dolot szczelny, uszczelki gaźnika nowe, zawór membranowy ok. jest to wersja bez zaworu wydechowego

Silnik odpala bez problemu , pracuje równo, czasami kolanko przy cylindrze robi się mokre od oleju (ale to chyba norma w 2t), ostatnio wydawało mi sie ze po przejechaniu ok 3km silnik zrobił się jakby słabszy
proszę o pomoc i jakieś porady gdzie szukać problemu ,

Silver Blade

1.Przede wszystkim pościągaj blokady
2. Sprawdź jaką masz dysze główną(najprawdopodobniej wina leży w zbyt dużej dyszy) oryginalnie montowano 128,132 iglice ustaw na drugim ząbku od dołu a śrubkę od mieszanki zakręć na maks i wykręć o 3.5 obrotu
3 Piszesz ze wymieniales swiece na jaką ? Zalecane świece do rotaxa to br10

juscik112

gdzie w tym moto są blokady ? jak je zdjąć ? czy przez świece która nie jest dedykowana do tego modelu może sie tak dziać ?

juscik112

dziś zamontowałem świecę dedykowaną do tego silnika, praca na wysokich obrotach na biegu jałowym dużo lepsza, szybciej wkręca sie na obroty i na pewno wyżej , lecz podczas jazdy nadal nie ma jakiegoś szału i na wyższych obrotach nie przyśpiesza jak być powinno