| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Cadavre · Wysłany: Śro 16:09, 21 Mar 2012 Temat postu: Klekotanie

Witajcie,
od pewnego czasu zauważyłem, że coś klekocze w silniku (nie zawór), zawsze przy schodzeniu z obrotów przy około 2 tys RPM to czuć, poniżej/powyżej już nie. Przysłuchiwałem się temu i dochodzi raczej z okolicy gaźnika/cylindra, tak pomiędzy. Dźwięk podobny do pracy diesla, może trochę mocniejszy. Problem jest od pewnego czasu, kiedyś go nie było.
Macie jakiś pomysł co to moze być? Moto jeździ jak jeździło, nie widzę różnicy w pracy silnika.

maliniak · Wysłany: Śro 16:12, 21 Mar 2012 Temat postu:

Najprawdopodobniej łożysko na korbie. Przynajmniej u mnie tak było, chodził jak traktor, po generalce i wymianie korby chodzi cichutko, aż miło.

michu88 · Wysłany: Śro 16:47, 21 Mar 2012 Temat postu:

Dokładnie jak mówi poprzednik, wina korby.

Rysio · Wysłany: Śro 17:12, 21 Mar 2012 Temat postu:

I radzę to zrobić szybko, bo jak tak dalej będziesz jeździł to łożysko wysypie się do silnika i będzie dużo więcej roboty, a tak tylko zmienić łożysko, ewentualnie korbę i powinno być ok

Cadavre · Wysłany: Śro 18:05, 21 Mar 2012 Temat postu:

A moglibyście mi dokładniej coś o tym powiedzieć? Jakie to konkretnie łożysko (koszty)? Mam nadzieję, że korby nie będzie trzeba zmieniać, bo to koszt 300 zł, tak? Dam radę sam to zmienić? Bo nie jestem obeznany w tych sprawach do końca, coś tam potrafię pogrzebać przy moto, ale silnika jeszcze nie rozbierałem. Co konkretnie trzeba by było zrobić? I to nie moze być nic innego niz to łożysko? Bo czytałem to przeważnie to klekotało przy wyższych obrotach i podczas jazdy, a u mnie tylko na bieg jałowym i przy 2 tys. obr. dokładnie.

Rysio · Wysłany: Śro 18:22, 21 Mar 2012 Temat postu:

Ewentualnie może być to kosz sprzęgłowy (ale to by wyraźnie dobiegało z lewej strony)

Cadavre · Wysłany: Śro 18:25, 21 Mar 2012 Temat postu:

Posłucham jeszcze, ale raczej dochodzi to ze środka silnika, może nawet bardziej z prawej strony. A jakie będą koszty tego i jak się to zmienia? Samo łożysko by starczyło czy od razu z korbą zmieniać lepiej?

Brainwashed · Wysłany: Śro 18:33, 21 Mar 2012 Temat postu:

Najlepiej cały komplet, żeby zmienić to łożysko trzeba rozpoławać cały silnik czyli rozbierasz do 0... Chyba że chłopaki mówią o łożysku na sworzniu ale zdaje mi się że mówią o tym na korbie w wale... Jak sam będziesz robił to :

Uszczelki / łożyska / simmeringi / Płyn do chłodnicy / olej do przekładni / korba koszty około 500 zł u mechanika myślę że conajmniej 800 będziesz musiał wyłożyć...

Kamilolo · Wysłany: Śro 18:57, 21 Mar 2012 Temat postu:

Jeśli był by to kosz sprzęgłowy po wciśnięciu sprzęgła dźwięk by ucichł

Rysio · Wysłany: Śro 19:07, 21 Mar 2012 Temat postu:

siwy_1994 · Wysłany: Śro 20:05, 21 Mar 2012 Temat postu:

Moge ci to zobaczyć ale bez rozbierania za dużo nie stwierdzimy, ja tak miałem to pierścień był walnięty na tłoku i tłok jakby latał w cylku, ale również może być łożysko korby, na wale.

Dudziu · Wysłany: Śro 21:50, 21 Mar 2012 Temat postu:

Najbardziej prawdopodobne , że to łożysko na korbie , ja też nie wiedziałem co tak brzęczy aż pewnego dnia zatarłem i musiałem inwestowac konkretnie..

Jaki masz przebieg ?

Cadavre · Wysłany: Śro 22:17, 21 Mar 2012 Temat postu:

Przebieg 20000, aczkolwiek moto rocznik 2001, ale przebieg chyba niekręcony. Smile

Brainwashed · Wysłany: Czw 15:07, 22 Mar 2012 Temat postu:

To jak korba jeszcze seryjna to już najwyższy czas na nią Wink