| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Dudziu

Jak juz wiekszosc wie zatarłem moto bo mi łożysko na wale jebnęło.
I teraz zastanawiam sie nad tym czy kupić wał używke ( mam w dobrym stanie przebieg ok.8000 km , trzymalem go w rekach i był wporządku) za 150 zł , czy nowa korba co wyjdzie jakies 400 - 500 zł za nią. Dodaje , że Apką mam zamiar przesmigac 2 sezony. A sezon juu praktycznie sie zaczął a przy moto mam jeszcze troche kasy do wjebania Sad

- Jakies 2000 , a przy tym kupieniu wału uzywki mialbym mniej wydatków.

siwy_1994

ja bym robił swój wał. z tamtym to niewiadomo co kupisz no chyba że mechanik jakiś by to zobaczył

Dudziu

No ja tez bym wolal robic wał , bo wiadomo co nowe to nowe. Ale wtedy jeszcze długoo bede czekac zanim apka wyjedzie ;/

daderga

bier nową korbę, w rs 125 z tymi wałami było fatalnie, pogorszone smarowanie, i padały łożyska na stopie korbowodu, sam tak miałem, lepiej daj więcej i miej porządnie

Dudziu

No i tak chyba zrobie

siwy_1994

I jak poskładasz moto daj se więcej oleju na dozowniku ja nie patrze na te kreski co tam są tylko tak żeby LEKKO kopcił jak ciepły jak zimny wiadomo ....

Dudziu

ja dozownik wywalam raczej . Wole robić sam mieszanke bo bezpieczniej

siwy_1994

ja też miałem ale mechanik mi powiedział że coś gaźnik nie jest pod mieszankę niewiem nie znam sie na tym. A jak dałem więcej oleju na dozowniku to widze że lekko kopci nawet jak ciepły więc wiem że ma smarowanie a po drugie będe czyścił ten dozownik co 2000km~~

Dudziu

Ja i tak nie wierze w ten dozownik.. Roznie z nim bywa , cos sie zabrudzi albo przywiesi i juz kapa.