| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

herbatkowy

Czesc mam pewien problem, otoz postawilem moja Aprilke (2000 rok), przed domem u dziewczyny, no i po spotkaniu (ok. 2 godziny), wystapila dziwna rzeczywistosc. Wsiadam, odpalam, i dodaje gazu, i moto zaczyna przygasac na luzie (lub na zasprzegleniu). Zauwazylem ze jezeli dodaje gazu umiarkowanie i spokojnie to moto spokojnie wkreca sie,problem wystepuje jedynie na najnizszych obrotach, gdy nie dotykam manetki, i nagle dodaje gazu gwaltownie motocykl zamiast łapac obroty, traci je i wkoncu gaśnie calkowicie. Zauwazylem rowniez, ze na ssaniu problem nie wystepuje, czyli tak jakby dostawala zbyt malo paliwa? Jakies pomysly?

noname92

Czyszczenie filtra powietrza i gaźnika + regulacja Smile

seba2x

i co pomogło bo mam ten sam problem?

Lustrous

tez mam ten problem, wyczysciłem gaznik i filter, pozostała regulacja, czyli po wyczyszczeniu gaznika i filtra problem nie ustaje

buczo93

Ja tak kiedyś miałem wyczyściłem filtr i gaźnik kompresorem i problem się więcej nie pojawił.

seba2x

a ja juz czyściłem gaźnik i filtr i nadal to samo.. jedyne co to musze wyregulować gaźnik

BabelRs

Ja tak mam jak jest zimny .

Dudziu

Ja tez tak miałem , ale pobawiłem sie regulacja na iglicy
Czeka mnie jeszcze regulacja gaznika ale przynajmniej problem sie troche zmniejszyl i juz nie musze wlaczac ssania zeby ruszyc

RSiak93

szulagw

To jest wina iglicy "Herbatkowy" , powiedz RSiak93 jak tam Twój problem ? Rozwiązany ?

daderga

jezu ale macie problemy, zwykła regulacja gaźnika.

RSiak93

Puchaty

Chłopaki, miałem to samo..
Sprawdźcie przerwe między świecą.. Ja miałem za dużą, zmniejszyłem + drobna regulacja gaźnika i zapierdala ;d