| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

wandet

Witam

mam taki problem.. mianowicie jak zostawie apke np. pod szkołą na 8h i zapomnę zakręcić kranika to przychodze i musze sie męczyć z jej odpaleniem (tzn kręcę rozrusznikiem jak głupi w koncu jakby przepalała i odpala Razz

) o co moze chodzić ? z tego co czytałem to ludzie kranika wgl nie zakręcają.. Razz

jest opcja, że ktoś się manetką bawi czy co ?

I jeszcze drugie pytanie, też tak macie, że jak apka jest zimna i odpalacie to odpala od strzała, a jak np. podjade stane i zgaszę ją na 5 minut to, żeby ją odpalić to troche musze gazu dodać ? to akurat problem nie jest bo w niczym to nie przeszkadza,ale ciekaw jestem Smile

SzymonRS125

Zostawiasz moto pod szkołą? Ja bym się bał Very Happy

Ja nie musze dawać gazu przy odpalaniu, Myśle, że to kwestia regulacja gaźnika.

515Bartek

Szymon ja zostawiam i tylko jak wracam to mam poobklejany motor jakimis karteczkami z napisami bo mam glupie diewuchy w klasie hehe Very Happy

wanted a jak moto sobie stoi nieodpalone to mozesz sie bawic manetka az CI reka zdretwieje i nic sie nie dzieje ;p

co do tego odpalania to nie wiem regulacja... swieca... na moj niedoswiadczony Very Happy

rozum ona sie po prostu zalewa Smile

SzymonRS125

515Bartek

nie no do mnie z klasy nie zarywaja Very Happy

.forest

Przyłączę się do tematu. Mój problem jest trochę inny. Mianowicie moja Aprilia z 2008 roku kiedy jest zimna odpala tylko i wyłącznie na ssaniu i to po 3 sekundowym kręceniu. Jak odpali to musi chwilę pochodzić na ssaniu bo jak się od razu wyłączy lub da trochę gazu (bez ssania) to gaśnie. Później już jest dobrze, mogę ją zgasić i odpala normalnie bez ssania, wystarczy że po prostu na setną sekundy przytrzymam przycisk od rozrusznika. W RS50 miałem tak, że odpaliła zawsze bez ssania, tylko trzeba było dać gazu trochę. W czym może tkwić problem ?

SzymonRS125

W niczym

one raczej tak mają.

wandet

no zostawiam spokojnie Wink

nikt mi jej nawet nie dotknie .. ^^
Bartek to, że się zalewa to się domyśliłem xD tylko z jakich powodów ? dzieje się to tylko i wyłącznie jak zostawie kranik odkręcony, świeca kawa z mlekiem. Jest to czasem trochę męczące, jeszcze mi się nie zdarzyło ale gorzej będzie jak będą wokół akurat ludzie.. będzie wstyd Very Happy

.forest

W swojej też tak masz ? Głupio trochę tak stać pod szkołą i czekać, zwłaszcza gdy się wszyscy na mnie patrzą.

wandet

forest ja mam tak jak napisałem, że jak zapomnę zakręcić kranika no to wtedy musze kręci rozrusznikiem z 20 sekund i dopiero odpali.. dokładnie jak się patrzą to głupio tak , na szczęście akurat jak się męczyłem z odpaleniem nikogo nie było (późno kończyłem) xd
co do tego, że odpala jak jest zimna tylko na ssaniu to przecież to normalne Wink

ja też normalnie ssanie i odpalam (chmura dymuu Very Happy

) i czekam aż osiągnie 30st i wtedy wyłączam ssanie Razz

.forest

Bo już się bałem, że jest coś nie tak jak nie chce odpalić na zimnym bez ssania. Smile

SnoopDogg

w końcu po coś to ssanie tam dali Smile

Kamex

Też tak mam ze jak jest zimna to tylko wystarczy nakliknąć na startek i ładnie odpala i trzyma oborty a jak już się zagrzeje to jak stane pochodzi 3-5 sek bez gazu i gaśnie a potem leciutko gazu i pali ;d

wandet

czyli to normalne Wink

a nie wiecie co z tym: "mianowicie jak zostawie apke np. pod szkołą na 8h i zapomnę zakręcić kranika to przychodze i musze sie męczyć z jej odpaleniem (tzn kręcę rozrusznikiem jak głupi w koncu jakby przepalała i odpala Razz) o co moze chodzić ? z tego co czytałem to ludzie kranika wgl nie zakręcają.. Razz jest opcja, że ktoś się manetką bawi czy co ?" ? Razz

Kamex

Szczerze to nie wiem, a dawno temu wymieniałeś świce? Może wymiana świecy powinna ogarnąć tą sytuacje... Ja też tak kiedyś miałem ze postała chwilkę i musiałem jakoś pokręcić chwile ale jakoś potem świece wymianiałem na irydową i w sumie to już mi się problem nie powtórzył ;P