| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

pruszyniak11

witam. mam problem z moja rs 125 1998r: kupiłem ją niedawno ale cos jest nie tak. mianowicie:przy ruszaniu na wyłączonym ssaniu dławi sie na niskich obrotach i nie da rady jechac i zgasnie. dopiero po wkreceniu ponad 5 tys mozna ruszyc a na ssaniu rusza normalnie na niskich obrotach i da rade ciagnac nawet na 4 biegu na niskich obrotach. filtr powietrza czy problem z gaznikiem? kolejny problem jest taki ze traci moc na 5 i 6 biegu. na pierwszych biegach przyspiesza cudownie i reaguje na manetke ale po włozeniu 5 biegu nawet na obrotach pow 10000tys rs przestaje przyspieszac tylko utrzymuje rozwinieta predkosc a po włozeniu 6 biegu traci moc i zwalnia. co moze byc przyczyna?podobno jest odblokowana;p i ostatni problem to wysprzeglanie 1 biegu. po włozeniu 1 rs-ka jakby chciała delikatnie ruszac, jakby sprzegło nie było do konca wcisniete a jest na max. i nie mozna wtedy wyłaczyc na luz. dopiero po zgaszeniu mozna to zrobic. na 2 bieg i inne wrzuca dobrze ale nie mozna na luz i chce ruszac trzymajac sprzegło. prosze o rady;)

Holew

Sprawdź kompresje i kolor siewcy.

Pablo910

Tak jak Holew pisze. Kompresja i moto już niema siły Ciągnąć.
A sprzeglo może trzeba linie jeszcze pociągnąć lub przy wysprzegniku podkrecic.

pruszyniak11

sprzegło podciągnąłem i działa świetnie. dzwoniłem do poprzedniego własciciela zapytac dlaczego sie dławi, powiedział zeby zobaczyc filtra powietrza. zakupiłem gąbkowy filtr stozkowy polini air box i zaraz pójde zakładac ale nie wiem jeszcze jak wyjąc oryginalny;p. robiłem przejazdzke to na ssaniu ciagnie 5-tka nawet na obrotach 3 tys a jak wyłacze od razu traci moc;p

Kamex

Moim zdaniem lecz nie jestem pewien to jeśli z początku ma problem i na 5 i 6 biegu tak jakby nie ciągnęła to gaźnik stwierdzam iż mam taki sam przypadek można powiedzieć.

Ponieważ gdy ruszam to jak przekręcę manetką do końca na pierwszym biegu to czekam z jakieś 8s-10s aż wejdzie na te obroty i potem ładnie już idzie lecz już jak wrzucę 5 to już tak dużo siły nie ma żeby dalej ciągnęła a no 6 to mogę sobie pomarzyć...

Remont robiłem wszystko piękne spasowane tłok WOSNERA tylko ze mam gaźnik zryty jakiś i nie mogę z nim dojść do ładu...

Aktualnie zbieram kasę na nowy oryginalny 28mm ;d ;P

pruszyniak11

załozyłem ten filtr i sie przejechałem:D jest duzo duzo lepiej. rusza elegancko i ciagnie 5 biegiem nawet sie powoli rozpedza ale nie jest idealnie. na 6 na prostej tylko utrzymuje predkosc a lekka góreczka i traci moc;p na tym filtrze ma gruby głos i lepiej reaguje na manetke, poprawiło sie delikatnie przyspieszenie, najbardziej wyczuwalne na 2 biegu:Dale przynajmniej nie dławi sie przy ruszaniu:D ale i tak na ssaniu lepiej rusza;p ale mysle właśnie ze cos jeszcze z gaznikiem nie tak jest. a ze nie ciągnie na 6 biegu to moze wina seryjnego wydechu i tego gaznika?;p

Gostas

Rozumiem że założyłeś stożek ? A gaźnik czyściłeś i regulowałeś ?

pruszyniak11

załozyłem stozek;p nie regulowałem ani nie czyściłem gaźnika i mysle ze to jest główny problem ale sam nie umiem za bardzo tego zrobić tak fachowo.;p myslicie ze to rozwiąze problem?

fullpower

myśle że nie rozwiąże to problemu mogłeś nie kupować filtra tylko zostawić hajs i oddać komusi kto się zna

Gostas

Ja bym tak dla świętego spokoju sprawdził kompresje Very Happy

U mnie to rozwiązało wszelkie wątpliwości Smile

Wyczyść gaźnik przede wszystkim (Google Jak wyczyścić gaźnik 2T tam bd all), ogarnij seryjny filtr bo teraz może mieć za dużo powietrza ( też go wyczyść i nasmaruj olejem do filtrów), no i jak bd miał $$ to przy okazji wrzuć świece NGK BR10EG

siwy_1994

Też tak miałem 1,2,3 szły dobrze a 4 i 5 muł, wtedy po 4 raz przytarłem tłok. Prawdopodobnie i u cb tak bd, bo raczej gaźnik, świeca, to na niższych biegach też by było cos nie tak., Jedynie no ten stożek..

Gostas

U mnie również przytarty tłok i te same objawy chociaż mój już miał na 3-ce problem

pruszyniak11

dzis tto juz chyba nie mam zadnych wątpliwosci ze cos z silnikiem nie tak;p kozystając z okazji i pieknej pogody polatałem sobie z kolega troche na 2 moto ale pojawił sie kolejny problem. mianowicie: jadąc aprilka dostawała jakis wibracji. najpierw tylko troche, pożniej coraz mocniej, ze na całym moto drżały plastiki i rama delikatnie sie odczuwało na stopkach. myslałem ze moze cos z kołami czy cos ale po nacisnieciu sprzegła podczas jazdy i zwolnieniu obrotów drgania znikały i pojawiały sie na nowo przy kontynuowaniu dalszej jazdy ale nie kazdorazowo. wróciłem do domu. wstawiłem moto do garazu. po 2 godzinach przyszedłem odpalic i popatrzyc skad sie biora wibracje ale juz go nie uruchomiłem. zakrecił kilka razy juz chciał odpalic bo juz łapał(a zawsze palił na dotyk nawet zimny) i cos go zahamowało w silniku. i nie da rady przewalic tłoka. nawet na pych koło sie slizga. zatarł sie tłok czy łozyska na wale i stad owe wibracje były?POMOCY!!

Holew

scagaj głowice to sie dowiesz. A co do wibracji to tryby plastikowe prawdopodobnie poszły.

SzymonRS125

A co co tych trybów, troche zaofftopuje, są tylko plastikowe czy można dorwać metalowe, czy tylko na zamówienie?