| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

TeDeX

FAGi są okej, ale radziłbym sprawdzić jeszcze łożyska igiełkowe na wałku co wkładasz sprzęgło.

Daniel

We wtorek zabiore sie za rozkladanie jej i bede sprawdzal te czesci.
Ps. Te lozyska daja rade i beda pasowac?
[link widoczny dla zalogowanych]

Kamool

Oczywiście, świetna firma. Ta sama jakość co SKFy, przy cenie o połowie niższej Razz

Jeśli masz dostęp do takich to zakładaj spokojnie.

Daniel

Skoro tak mówicie, to jutro zamawiam te Fagi co podałem link wyżej. A powiedzcie mi jeszcze jakie uszczelniacze wału idą ? To od razu też bym wymienił sobie Smile

Kamool

Łożysk lepiej poszukaj z luzem c4, uszczelnienie z nich itak zdejmiesz. Uszczelniacze to dwa 28x38x7 i oring 18x3,5.

Daniel

No to rozebrałem, kartery, silnik na pół. Co się okazuje ? Zobaczcie sami:
[link widoczny dla zalogowanych]

Byłem niemalże pewny, że są tam seryjne łożyska.Chyba, że jestem nie uświadomoiny i SKFy zakładają seryjnie. Jeśli tak to proszę o uświadomienie Very Happy

I teraz nie wiem już sam, czy to te szumią, czy może te od skrzyni? A może to nie łożyska szumią.. Jak myślicie, co to może być?

Kamool

Zakręć nimi to się dowiesz czy szumią czy nie Razz

Ponadto sprawdź luz. Tak czy tak zrób to samo z tymi w skrzyni.

Holew

Mi tez nie szumialy jak rozebrałem i nimi kręciłem. Jak szumiało podczas jazdy to na pewno one.

Daniel

Wyjąłem wał, okazało się, że łożysko przy magnecie było rozwalone. Wymieniłem obydwa łożyska na wale, uszczelniacze oraz łożyska na wałku balansującym. Złożyłem przed chwilą oba kartery i co się okazuje.. Wał strasznie cieżko chodzi ( rusza się, ale trzeba dołożyc siły aby się ruszył). I teraz takie pytanie mam. Czy to normalne? Dodam tylko, że cały silnik powymywałem naftą i łożyska ze smaru firmowego też, ponieważ miałem kryte i musiałem je rozłożyc, a sprzedawca w Hurtowni łożysk powiedział mi, że należy je wypłukac naftą, bo jak się nie wypłuka to mieszanka sie zmiesza z smarem i powstanie budyń.. Więc wszystko jest "na sucho". To możliwe, że tak ciężko chodzi? Czy coś źle zrobiłem ? Łożysko od strony magneta wrzuciłem najpierw na wał, tak jak w serwisówce napisane było i miało wymiary 67,07.

TeDeX

Weź gumowy młotek i lekko z wyczuciem pobij o wał od strony sprzegła i magneta. Powinno troszkę pomóc. Potem złóż do kupy i odpal i będzie wszystko okej. Jest to normalne bo łożyska są nie odprężone.

Daniel

Tak też mi się wydaje, pobiłem wcześniej lekko, wlałem troszkę oleju ( tego z dozownika) i lepiej już chodzi. Wystraszyłem się troszkę, bo przeczytałem kilka artykułów na necie o tym i pisali goście, że zle wał jest wycentrowany, że skrzywiony :O Ale na zdrowy rozum, jak to ma wszystko płynnie chodzic, jak łożyska były ściśnietę przez temperature ( uprzednio łożysko od strony sprzegła wrzuciłęm do zamrażalki) później kartery podgrzewałem żeby ładnie wszystko mi weszło Smile

a drugie łożysko ciasno osadzone na wale, podgrzewane do tych 80* tak jak w serwisóce, na dodatek bez smarowania... Jutro złoże Apke do kupy, mam nadzieje że pociagnie ten wal, że zakręci i nie będzie " pykniecia" i koniec Very Happy

TeDeX

Pociągnie na 100%, nie raz składałem rotaxa 122 i za każdym razem tak mialem:).

Daniel

Uff to mnie uspokoiłeś TeDeX Smile

Jutro złoże tą apcie do kupy i mam nadzieje, że wszystko będzie grało, napisze jutro wyniki ! Smile

Kamool

Tak samo miałem zawsze przy składaniu AM6, za pierwszym razem też nie widziałem o co chodzi, złożyłem wszystko do kupy i dalej nie chodziło. Musiałem od nowa to wszystko rozbierać Razz

Tylko tym młotkiem gumowym to musisz z wielkim wyczuciem bić, bo wały są bardzo dokładnie centrowane.

Daniel

No to witajcie po przerwie! Smile

wczoraj dopiero zlozylem apke, odpalila ladnie bez problemow, cichutko super chodzi, wszystko w porzadku, dzis stwierdzilem sie przejade bo ladniejsza pogoda, to pojechalem jade sobie jade, a tu nagle po przejechaniu 3 km apka stracila moc, redukuje biegi dodaje gazu, brak reakcji( mysle wtf paliwa nie dostaje czy co?) paliwo wszystko okej, na poczatku nie chciala odpalic wcale, byl moment, ze nie chciala zakrecic:o( tlok zblokowalo cos?) postala chwile ostygla odpalila, i gasla, odpala i gasla, zostawilem, postala dluzej odpalila chodzi trzyma obroty, dodaje gazu zaczyna cos cholernie wyc, tak jak na poprzednim filmiku jak wrzucalem tylko glosniej, myslalem ze juz pojezdze troche nia, a tu znowu sie cos zje... Macie pomysly o co chodzi?

Ps. Tlok.byl porysowamy juz troche, co jedt dziwne po.przejechaniu okolo 5tys km i sumiennym docieraniu.. Mieszanka z dozownika, tak jak w serwisowce( kreski do kresk;)