| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Cadavre

Hehe, na Równicy jestem średnio raz na tydzień albo częściej. Very Happy

Co do wspólnego śmigania, to ja zawsze jestem chętny, ale to dopiero po planowanym wyjeździe na Słowacje, wcześniej raczej nie, bo potem nie bede miał kasy. Very Happy

bula903

Maszyna gotowa, mogę latać Wink

. Ktoś by miał ochotę pojezdzić gdzieś to pisać.

Holew

Dobra to moze jedziemy na kubalonke w przyszla niedziele i po dordze na ta rownice ??

Cadavre

Ja tak jak mówiłem odpadam. Very Happy

Jeśli się uda to jedziemy na tą Słowację, jeśli nie teraz to za tydzień, ale to i tak muszę trzymać kasę. Very Happy

bula903

W przyszłą niedzielę mi pasuje, teraz w niedzielę odpada bo już jestem umowiony Smile

Odezwij się do mnie na gg 8310885 to się zgadamy konkretnie.

Holew

Dobra Cadavre i Johny juz przyjechali ze słowacji to moze jakis wypad na kubalonke, rownice itp Very Happy

Cadavre

Panie gdzie Ty mi tu z kubalonką xD hahah xD w końcówce drugiego dnia takie reakcje były: "znowu góry... znowu winkle... masakra" xD Stary pomyśl że w pierwszym dniu 9 godzin na moto z tego jakieś 6 to latanie po winklach, a pozostałe 3 też tylko że w zabudowanym, to troche wolniej. Very Happy

Drugi dzień to samo, a trzeci 15 godzin na moto, ale po winklach śmigać się nam już nie chciało aż tak, chociaż przód pozamykałem i tak jakoś Very Happy

Ogólnie że tak powiem Kubalonka to jedna wielka lipa w porównaniu z tamtymi drogami Very Happy

Ja proponuję zamiast na Kubalonkę jeździć na winkle na Certovnicę (250 km, asfalt jak na torze, nie ma ograniczeń, cały czas 90 km/h), droga wzdłuż Tatr również bardzo przyjemna, lecisz 90-110 km cały czas po idealnym asfalcie, łagodne łuki, ciasne też, frajda jak nie wiem, mimo że nie było kolana ani razu, to i tak o wiele lepiej niż na kubalonce. Very Happy

Kolejna idealna droga to okolice Cierny Balog, oj można tam gumy pozamykać na odcinku około 20 km samych winkli. Very Happy

Okolice Tisovec, asfalt trochę gorszy, ale i tak super się jedzie, odcinek 25-30 km samych winkli rownież (zresztą jak wszystkie drogi w górach na słowacji). Droga z Hnust'a do Jelsavy finezja, kolejne 20 km ideały, asfalt prawie idealny, gumy można pozamykać, winkli nie braknie, przejazd przez całą przełęcz jakieś 15-20 min przy przelocie 90-100, oczywiście ze zwalnianiem na winklach (dla porównanie przejazd kubalonką 2 min Very Happy

). Mógłbym pisac i pisac.. hehehe Very Happy

Polecam Słowację a nie kubalonkę, szczególnie, że te 500 km w jeden dzień lecąc autostradą aż do winkli to spokojnie i przyjemnie idzie zrobić. Wink

Johny

No ale na jeden dzień to żal jechać Very Happy

. Jak bd chcieli to na Kubalone możemy sie wybrać tylko że kogoś do obsługi aparatu już raczej nie zalatwie Very Happy

.

Woj3250

to kiedy jakiś zlocik. jestem z Jaworzna Razz

Holew

to jedz do chudowa na zlocik Very Happy

Ja bede

Woj3250

kiedy ?

Holew

co czwartki czyli jutro Very Happy

allenn

Nie chciało mi się czytać 12 stron postów, wiec jakby coś nie ten, to sory. Smile

Otóż jestem z okolic Częstochowy i gdyby był jakiś zlot to proszę o info Smile

EDIT: Panowie, a co powiecie na zlot w okolicach Częstochowy?

Moglibyśmy się tam zabrać.
Na dobry początek dnia odwiedzić Jasną Górę - na prawdę fajne miejsce, ze względu na wiele zabytków, dzieł sztuki itp. Jest co zwiedzać.
(Bo wiem, że połowie osób nie będzie chciało się iść na mszę, tak więc można iść pozwiedzać).
Następnie wybrać się na tor wyścigowy wyrazów, organizowany tam pare razy DriftOPEN. Generalnie jest to tor bardziej driftowy, ale na prawdę spoko można pośmigać, zwłaszcza jeżeli ktoś lubi wchodzić w zakręty.
Tor oczywiście wyłączony z ruchu ulicznego, więc lajcik. Można lajtem, całkowicie za darmo wbić i pośmigać.
Do śmigania po torze można także walnąć sobie jakiegoś GRILLA Smile

Po śmiganiu na torze, jeżeli nie grill, to można odwiedzić McDonalda.
Następnie są 2 opcje,
1. Ruiny zamku w Olsztynie. (pare kilometrów od cze-wy).
2. Rezerwowe lotnisko, tzn. KILKU KILOMETROWA PROSTA, SZEROKA DROGA!
No.. Kilka kilometrów, prostej drogi. Na jednym pasie mieszczą się 3 samochody, więc na prawdę szeroka.
No po prostu droga idealnie przystosowana do dopierdalania.

Niestety droga jest włączona do ruchu ulicznego, acz kol wiek jest tam niskie natężenie ruchu.
Przy drodze jest kilka, całkiem dużych parkingów, na których można by posiedzieć (+ ewentualny grill).

Kto byłby zainteresowany, niech piszę w temacie Smile

Woj3250

O kur*wa, ale żeś zaiście wymyślił, Jasne że pojade tylko musze nazbierać kaski na benzynę Very Happy

to kiedy ??